Forum klasy 1a III LO w Rzeszowie :)

KaJim

Macie, coście chcieli

Używajcie sobie Cool

mee
KaJim

modmodder

Dzięki Ci składamy w ofierze za nasze spełnione prośby o Adminie Wielki, Twoja chwała nieskończona!!!

PS: Ktoś ma pomysł co tu wpisać?

SyyyZuCha

a własnie skoro to temat o filmach to musze powiedzieć, że ten cały Katyń to nie wypał:/ generlanie prawie cały filmik przespałam(Kiełbaska burak coś o tym wie bo cały czas (niestety) mnie budził Razz

) dopiero koniec był troszke interesujący... i fajnie wyglądał Małaszyński jak go zabijali... Very Happy

a tak poza tym to popieram wypowiedź mojej kochanej SssySsseczki:*, że ten film powinien nazywać sie "żony ofiar katyńskich" bo one najwiecej tam były pokazane...:/ a wogóle to najlepsza była ta mała dziewczynka: tato, tato nie odchodź..... tato, tato!! hahaha jej rola była tak "duża", że az sie na pamięc nauczyłam... Razz

modmodder

"Polacy nie gęsi i swój język mają", Hollywood też, takie na jakie nas stać... Film można było nieco rozbudować, chociażby zmieżając trochę w stronę horroru. Mieli bardzo dobry temat, na którym bazując można było zrobic coś naprawdę niezwykłego lecz to Polacy robili, więc oczywiście trzeba sp**przyć. Ale końcówka była dobra. Tylko to słoneczko takie trochę nietaktowne, jakby świeciło z radości, że tylu idiotów odeszło...

SyyyZuCha

no raczej z radości to nie bardzo mogło świecić bo to masakra co tam sie działo... Sad

ale jeżeli chodzi o film to troche niedociągnięc było jak np. wysmiane przez nasze dziewczynki z klasy adidasy... Very Happy

( nie wiem naprawde jak one sie dopatrzyły, ze ktos tam miał adidasy.....hehehe) i nie przestrzelona na wylot głowa jednego z żołnierzy... :p

modmodder

Bo ten żołnierz miał silną wolę i powstrzymał pocisk Razz

SyyyZuCha

hehehehe dobre... Very Happy

KaJim

A mi się film podobał i bardzo mnie poruszył. Nie będę się kłócił, że jest dobry, świetny i w ogóle, bo nie zależy mi na tym, czy przyznacie mi rację, czy nie <zwis>.

Jeżeli w przeciągu tych ~2 godzin miało być zawarte zabranie tych oficerów z peronu, przewiezienie ich do więzień i do samego lasu katyńskiego i wymordowanie ich, to ten film byłby kiepskim dokumentem, w którym chodziłoby tylko o przedstawienie faktów historycznych, o których wszyscy dobrze wiemy z książek do historii i/lub specjalnie właśnie tylko zagadnieniu ich śmierci poświęconych filmów dokumentalnych. Idąc na ten, niewątpliwie, film fabularny, oparty, niewątpliwie, na autentycznych faktach, wiernie z resztą odwzorowanych, to prócz rozlewu krwi i wielkiej niesprawiedliwości, jakiej dopuścili się Sowieci, uświadomiłem sobie również, że ich śmierć to nie tylko "jakaś-tam-historyjka", ale ból i cierpienie wielu rodzin, którym tak nagle odebrano najbliższe osoby. Z góry skazane na porażkę usilne próby walki o wolność kraju skończyły się wywiezieniem zasłużonych i wiernych ojczyźnie żołnierzy daleko od ich domów, daleko od najbliższych. Produkcja ta w bardzo dosadny sposób uświadomiła mi, co czuły te wszystkie osoby, które, tak jak każdy, pragnęły szczęścia, a zamiast tego otrzymały godziny, dni, tygodnie, miesiące i lata niepewności. Nie wiedziały, czy ich najbliżsi żyją i to mnie najbardziej poruszyło. Dosadność scen, jak popełnienie samobójstwa w imię prawdy, bezlitosne i nieczułe wyjawienie faktów o śmierci najbliższych, kłamstwa i oszczerstwa jakich dopuszczali się Sowieci, i wreszcie - moment bezkompromisowego, wręcz nieludzkiego pozbawienia życia tych wszystkich oficerów, którzy zostali postawieni przed wyborem: życie, albo wierność ojczyźnie. Film na prawdę bardzo obrazowo przedstawił wszystkie te rzeczy, które w podręcznikach do historii kwituje się zdaniem: "W 1940 roku w Katyniu zginęło ponad 10 tys. polskich oficerów, rozstrzelanych przez Sowietów." Poszedłem do tego kina, żeby dowiedzieć się czegoś więcej, i to się niewątpliwie udało. Nie było przymusu - nie trzeba było ruszać dupska z domu. Jednak ja ruszyłem i z tego faktu jestem więcej niż zadowolony.

Moja ocena 10/10. I najlepiej będzie, jak nikt nie odniesie się do mojej wypowiedzi w żaden sposób, bo nie potrzebuję poparcia, ani krytyki. To moje zdanie. Każdy ma swoje.

A optymistyczny fragment?

- Pani Greto! Sowieci!

to przebija all, mufuckaz!! Very Happy

Peace
KaJim

modmodder

Czy może mnie ktoś oświecić, jakie było zajście między panią Gretą (znam ją tylko z opowieści BooBra), a sowietami?

KaJim

W filmie był taki fragment w jakimś laboratorium. I taki gostek w fartuchu wszedł do tego laboratorium i do takiej starszej już wiekiem pigwy trzasnął takie hasło:

- Pani Greto! Sowieci!

A wiesz, nas polskiego uczy prof. Greta K. i od razu sobie całe kino skojarzyło i wyśmiało Cool

mee

SssySsska

Ice_tower

Modmmoder, nie można usprawiedliwiać kina polskiego. To że Polska posiada mały budżet nie znaczy że nie może zrobic Dobrego filmu. Cały chochlik polega na tym, że Hollywood ma kupe kasy a i tak robi szmire. Trzeba zebrać się do kupy i stanąc w szeregu "branży filowej" a nie być w jej cieniu.

A co do filmu mam mieszane uczucia. Jeżeli Wajda się w nim spełnił jako reżyser to wielkie pokłony.Brak (po częsci) brutalnosci nie znaczy, że był zły ale neci mnie coś innego. Wyjątkowo długo się ciągnął...typowy tasiemiec polski. Prawda jest taka że nasze pokolenie (większość) nie interesuje realiami katyńskimi...Wajde obchodzi

SssySsska

Ice_tower

hehe takie moje skromne zdanie Sssysska Smile

SssySsska

super, ze sie ktos wreszcie konkretnie wypowiada, a nie tylko takie pirdolenie Smile